Zaplanowałam już dawno temu, że jeśli wszystko pójdzie dobrze to po zakończeniu programu odwiedzę mojego wujka, ciocię i ich dwie córki - jednej z nich nawet nie widziałam na oczy... Mieszkają w Wyckoff, New Jersey, więc bardzo chciałam trafić gdzieś na zachód Stanów, aby możliwie zobaczyć, jak najwięcej.
Cały plan był jak domek z kart. Czułam, że coś może nie wyjść. Ale wszystko poszło wręcz idealnie. W SEVIS mam wbitą datę zakończenia 30.06.2009, co oznacza, że mogę zostać w Stanach do 30.07.2009. Musiałam powiadomić o wszystkim moją host family, ponieważ okazało się, że muszę kupić bilet w obie strony, bo inaczej by mnie nie wpuścili do Stanów. Ann była bardzo wyrozumiała, aż się zdziwiłam, jak bardzo. Zrozumiała i powiedziała, że niepotrzebnie się martwiłam, bo nie widzą problemu z moim wyjazdem do NJ.
I teraz wszystko jest na najlepszej drodze. Bilet powrotny będę miała z Newark, NJ ok. 28 lipca. Przelot z Reno do Newark będzie kosztować ok. 300$ - to jeszcze znośna kwota. Gorzej z czasem tego lotu ;) Wszystkie trwają co najmniej 8 godzin, niektóre nawet po 11! I wiecie, co to oznacza. Będę lecieć z Reno do Newark prawie tyle samo, co do samych Stanów z Polski ^^
Lista rzeczy do zobaczenia: Los Angeles, Las Vegas, New York.
Hmm, czyżbym miała 'zaliczyć' 3 najbardziej sławne miasta USA w ciągu jednego wyjazdu? ;D
Dodatkowo będę prawdopodobnie w 5 stanach: Nevada, California, New Jersey, New York, być może Pennsylvania (moja rodzina jeździ tam na wakacje).
I kto wie? Może przy okazji wizyty w Las Vegas, uda nam się zahaczyć o Wielki Kanion, który znajduje się ok. 2-3 godziny jazdy od LV...
Wtedy chyba kompletnie żyłabym swoim snem... :)
Chociaż to, że trafiłam tam, gdzie chciałam, to, że jest tam teraz gorąco, że jest tam pięknie, że moja rodzina jest tak cholernie sympatyczna, miła i wyrozumiała, samo w sobie jest snem. I mam nadzieję, że się z niego nie obudzę :)
Na spotkanie w ambasadzie jestem umówiona w przyszły czwartek o 8:30. Życzcie mi powodzenia!
PS. Spodziewajcie się tak częstych notek, nawet w Stanach ;P Lubię pisać. ^^
piątek, 18 lipca 2008
@
6:41:00 AM
A po wymianie...
Etykiety: california, las vegas, los angeles, nevada, new jersey, new york, newark, pennsylvania, reno, SEVIS, wielki kanion, wyckoff
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Cóż. Powodzenia. Mysle, ze bedziemy w blogowych kontakcie. U mnie wszystko idzie narazie tak jak powinno ;)
Ajć. Zapomnialam sie podpisac :D FreyKa.
Prześlij komentarz