środa, 21 lipca 2010

:)

W końcu zabieram się za notkę... Ostatnia datowana jest 15 maja - kupa czasu temu, 2 dni przed moimi urodzinami, aż ciężko uwierzyć, że 19stka stuknęła tak szybko ;)

Co u mnie? Opowiem w skrócie.
W tym momencie jestem bezrobotna :)
Nie, nikt mnie nie zwolnił ;) Po prostu w czerwcu kończyła mi się umowa i postanowiłam jej nie przedłużać. A dlaczego? Składało się na to parę powodów - między innymi chroniczne zmęczenie, które mi dokuczało - po części powodowane anemią, którą zwalam na złe odżywianie się w pracy, a po części godzinami pracy itd...
Chciałam mieć 2 miesiące wolnego. Ale w czerwcu dostałam inną propozycję pracy z polecenia, całkiem ciekawą, z możliwością zostania profesjonalnym baristą (ekspert od kawy). Byłam tam nawet kilka dni, ale wiedziałam, że nic z tego nie wyjdzie, bo ani ja nie jestem w stanie pracować na 100%, ani mi się zbytnio nie chciało, więc tę sprawę odłożyłam - być może będzie aktualna we wrześniu, być może nie - kto wie. Taki jest plan - we wrześniu znaleźć pracę, a na razie odpocząć, dojść do tego momentu, w którym denerwuję się, że nie mam kompletnie co robić i żałuję, że nie pracuję :)
Jak na razie podobają mi się te wakacje! :D

Oprócz tego - rok szkolny oczywiście zaliczony... Hehe, problemów z tym nie miałam, a najgorszą oceną była czwórka z historii ;)

Aaa, i 8-11 lipca robiłam zdjęcia dla festiwalu Filmvisage Białystok, dzięki czemu trochę zarobiłam :)

Najbliższe plany - weekend w Augustowie, a potem do Białegostoku, bo przyjeżdża Zuzia, Zosia i wujek Darek - moja rodzina z New Jersey, z którą widziałam się rok temu! 31 lipca mój brat wraca z obozu treningowego, a 29 ma urodziny, więc ugotuję obiad (lasagne!) i upiekę tort w kształcie...cycek :P Nie żartuję - takie zażyczył sobie mój brat :)
No i takim bardzo osobistym akcentem kończę notkę :)
Co do nagrania - nie wiem dlaczego zniknęło, ale kiedyś nagram nowe, hehe :)