czwartek, 25 czerwca 2009

Transformers: Revenge of the Fallen

Dzisiaj zostało mi tylko 5 dni do mojego wylotu do New Jersey. Dla zainteresowanych - wylatuję o 13:20, na miejscu będę po 23 - normalnie byłabym ok. 20, ale oczywiście musicie pamiętać o zmianie czasu +3 godziny. Oznacza to, że będę miała tylko 6 godzin różnicy z Polską i być może łatwiej będzie mi znieść zmianę czasu, kiedy dotrę do Polski. Chociaż szczerze mówiąc nic nie poczułam, kiedy tu przyjechałam, bo mój lot naprawdę mnie wymęczył, a przyleciałam po północy.

Szczerze powiedziawszy, wydaje się jakby to było wczoraj, kiedy przyleciałam po raz pierwszy do Stanów. Mimo, że czasem cała wymiana bardzo mi się dłużyła, to i tak wszystko przeminęło w mgnieniu oka.

Tym razem mój lot do Polski nie zajmie mi tak długo, ponieważ wylatuję ze wschodniego wybrzeża i sam lot będzie trwał ok. 15 godzin, a nie ok. 20. Do Polski wylatuję 26 lipca.

***

A teraz, co w tytule... ;)
Wczoraj w Stanach była premiera drugiej części Transformers. Pamiętam, jak kiedyś usłyszałam o pierwszej części i podeszłam do tego filmu bardzo sceptycznie, ale mimo wszystko go obejrzałam i od tego momentu uwielbiam Transformers ;)
Oczywiście chciałam obejrzeć tą drugą część, więc postanowiłam wybrać się na premierę z Sam Lilla. Nie poszłyśmy na premierę o północy 24 czerwca, bo wtedy byłyśmy u Sam Posey i oglądałyśmy pierwszą część Transformers.
Więc wybrałyśmy się coś zjeść do In-n-Out, potem kupić coś do picia w Raley's i pojechałyśmy do kina Century w Sparks. Chciałyśmy obejrzeć film o 20:35, ale była niesamowita kolejka i ktoś nam powiedział, że bilety są wykupione do 22:30!
Więc szybko wsiadłyśmy w samochód i pojechałyśmy do kina Park Lane w Reno - był seans o 21:10 (była ok. 20:40), ale okazało się, że miejsca są tylko w pierwszym rzędzie i na dodatek nie obok siebie. Na szczęście kolejny seans był o 21:50 i sprzedawca powiedział, że 'w ogóle nie jest źle z tym seansem', więc kupiłyśmy bilety i ustawiłyśmy się w kolejce - byłyśmy drugie, przed nami tylko jacyś kolesie, więc udało nam się zdobyć miejsca, które chciałyśmy: środek-środek ;) Ale czekałyśmy ok. godziny w kolejce, chociaż nawet tego nie poczułyśmy ;)
Ja musiałam zadzwonić do Ann, bo miałam być w domu przed północą, ale film trwał 2,5 godziny, więc byłam w domu po północy, a dokładniej ok. 1...
A teraz o filmie... Myślałam, że nie będzie tak dobry - przecież zwykle druga część filmu nie jest tak dobra, jak pierwsza, ale okazało się, że film był super! Było o wiele więcej Bumblebee! :) Było mnóstwo akcji i efektów, ale właśnie tego trzeba się po tym filmie spodziewać. Nie znajdziesz tam świetnego aktorstwa, bo nie ma tam momentów, kiedy trzeba się zbytnio wysilać. Główną rolę w filmie grają roboty. Polecam wszystkim obejrzenie tego filmu, bo wiem, że w Polsce premiera odbyła się dziś - z czego bardzo się cieszę, to przynajmniej jeden film, który jest u nas na czas... ;)

A czym się zajmuję ostatnio? Zwykle spotykam się z Sam Posey lub Sam Lilla i coś robimy :) Dzisiaj nie mam żadnych planów aż do 17, bo wtedy idziemy na Rodeo, więc wrzucę trochę fajnych zdjęć. A po Rodeo planuję przenocować u Sam i być może pójdziemy do jakiegoś klubu 'over 18', bo w większości musisz mieć 21 lat.

Podejrzewam, że napiszę jeszcze jedną notkę przed moim wylotem, więc jeszcze się nie żegnam. Oczywiście będę pisać z Jersey/Nowego Jorku, ale będę duuużo zwiedzać :) Przynajmniej taki mam plan, ale najpierw muszę rozszyfrować rozkłady autobusów/pociągów do NYC...

Trochę mi smutno zostawiać tych wszystkich ludzi, których poznałam... :) Sama nie wiem, to dziwne uczucie, bo wiem, że prawdopodobnie większości z nich nigdy nie zobaczę.
Sam Lilla porozmawiała z rodzicami i najprawdopodobniej przyjedzie do Polski w przyszłym roku. Wtedy Sam Posey powiedziała, że też chce pojechać, więc być może odwiedzą mnie razem :)

Pytania:

hej, chcialabym sie dowiedziec co trzeba zrobić, aby móc pojechać na taką wymianę :)
Muszę przyznać, że właśnie takie pytania są najbardziej irytujące, bo już to wszystko przerabiałam... Odsyłam do wcześniejszych notek - do samego początku...

a co z New Jersey ? wybierasz sie tam czy jednak wracasz od razu do Polski ?
Oczywiście, że się wybieram do Jersey :)


7 komentarze:

Anonimowy pisze...

teraz bedziesz dziewczyna z Jersey :P:P::P:PP super super : pozdrawiamm :P:P:P
kamkaa

Paulina pisze...

Bumblebee !!
Nie ma bata idę na Transformers jeszcze dzisiaj ! :D

Anonimowy pisze...

Maja damn...i think i'm falling apart. and i really do not want that right now

o co chodzi z tym?? czemu robisz falling apart???
moze troche nam czytelnikom wiecej bedziesz zdradzac co sie u ciebie dzieje , bo zawsze tylko tak opisujesz co robisz;p
Pozdrawiam i mam nadzieje ze dalej bedzie pisac! ;) pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

haha, dzieki za odp ;p

zwiedzaj sobie ile wlezie , notke mozesz napisac pozniej ...

planuje taka wymiane na 2010/2011 , bardzo bym chciala zeby wypalilo ,ale jak bedzie to nie wiadomo .... czytałam troche blogów ludzi z wymiany i powiem Ci , ze Twoj jest w mojej czolówce ;p

trzym sie !

goska pisze...

:)
powiesz mi jak dokładnie jest z wizami? ile trwają? słyszałam o takim czymś jak trwające na 2-5 tyg obozach w ameryce organizowanych przez szkoły. Łatwo dostać na nie stypendia, ale ehhm nie wiem jak z wizą bo po tym miałabym jechac na wymiane.

Anonimowy pisze...

Wiza na wymianę obejmuje 10 miesięcy chyba...albo 11, bo to jest tak, że masz wizę na naukę + misiąc na zwiedzanie

Anonimowy pisze...

To ja też mam pytanie, nawet 2 ;)
1) Jak tam w stanach wygląda zmierzcho [twilight/new moon] i pattinsomania ;D
2) i jak wygląda żałoba po królu popu

dzięki za odp ;)