Zacznę od meczu UNR (University of Nevada Reno) ;)
Było naprawdę niesamowicie, zobaczyłam jak wygląda koszykówka w collegu. Sala była ogromna! Dostałam bilet za darmo - wybrałam się z Sam Posey, której chłopak uczy się na UNR, więc miałyśmy bilety studenckie :) Właściwie to wybraliśmy się we trójkę - ja, Sam i Holden.
Tak wyglądała sala:
Ja i Sam:
Nie ma zbytnio co opisywać meczu, poziom był zdecydowanie wyższy niż licealna koszykówka ;)
No i w tym samym tygodniu (mecz był w czwartek), w niedzielę, którą nazywamy 'THE Sunday' było baardzo zabawnie ;)
Zaczęło się od wizyty w 'BK lounge', czyli po prostu w Burger Kingu - jako, że nigdy nie jadłam Whopper'a, moi przyjaciele zdecydowali, że muszę spróbować (zwłaszcza po piątku, kiedy spróbwałam BigMac'a, haha). Więc zabrali mnie do BK. Whopper był taki sobie, ale zabawa wyśmienita, haha ;)
Aa, muszę wspomnieć, że tego dnia wypróbowywałam farbę, którą wczesuje się we włosy ;) Miała być czarna, ale nie wyszło, haha... Ja, obok mnie Amanda, na przeciwko Sam i Jenny:
Mój pierwszy Whopper i Jenny, która zachowała się bardzo brzydko, hahaha...
Ja i Amanda. To zdjęcie jest po prostu przezabawne :D
A tak zaczęła się nasza krótka 'food fight':
Jenny:
Po jedzeniu:
Więc tę niedzielę spędziłam bardzo sympatycznie ;P
No i oczywiście homecoming week, a dokładniej winter homecoming, po raz kolejny mogliśmy się przebierać, ale ja przebrałam się tylko na twin day i na spirit day.
Twin day, czyli dzień bliźniaków, no i ja i Sam jako bliźniaczki:
No i spirit day... Sam wpadła na pomysł, aby na mecz zebrać 6 osób i każda osoba byłaby jedną literą - tzn. miała koszulkę z literą, i tak utworzylibyśmy S-P-A-R-K-S. Oczywiście droga do tego była ciężka, haha, bo z Sam musiałyśmy nawet pokolorować koszulki, ale wynik był super. Dodatkowo w szkole zdecydowałyśmy, że będziemy SHS razem z Danem, no i wygraliśmy konkurs na 'most spirited' ;)
W piątek rano John, Dan i ja spotkaliśmy się przed szkołą u Sam, żeby się...pomalować ;)
W szkole:
No i po szkole zebraliśmy ludzi - pozostałą czwórkę, która zdecydowała się być jedną z liter ;)
Ja i Jenny:
Malujemy!
Sam, ja, Jenny i Paige:
Tak wyglądałam (jeszcze bez pomalowanych nóg...):
Dan:
Amanda i ja:
Na meczu:
S (Sam), P (Jenny), A (Amanda), R (Paige), K (Dan), S (ja):
No i tak to wyglądało :)
Przepraszam, że tak długo nie pisałam, notkę miałam prawie całą gotową, tylko musiałam się tym w końcu zająć :)
Jeśli chodzi o to, czy możesz mieć chłopaka - owszem, to zależy od twojej host rodziny. Regulamin zabrania uprawiania seksu... Dziękuję za pozytywne komentarze - większość tego, co słyszałam okazało się kłamstwem :) Wyjaśniać naprawdę mi się nie chce - przepraszam, hehe.
Więc w tym tygodniu mieliśmy 'Battle of the sexes week', czyli dziewczyny kontra chłopaki ;) Przebrałam się w środę i czwartek. W środę musieliśmy się ubrać jak płeć przeciwna, a w czwartek dziewczyny na różowo, chłopaki na niebiesko. Zdjęć jeszcze nie mam, więc napiszę o tym wkrótce notkę.
Dzisiaj mamy ostatni mecz koszykówki, i tzw. 'white out', czyli wszyscy ubieramy się na biało, ponieważ kolory przeciwnej drużyny to również maroon ;) (w dalszym ciągu nie mam tłumaczenia dla tego koloru, haha).
No i przypominam, że 28 lutego idę na bal - JA.
I okazało się, że prom mamy już 21 marca! Nikt właściwie nie wie, dlaczego tak wcześnie, ale cóż ;)
Od czasu mojego pierwszego meczu UNR byłam chyba na jeszcze 2 lub 3 meczach, sama już nie pamiętam ;) Zdjęcia również dodam w kolejnej notce :)
9 komentarze:
spoko blog ;)
heheh to fajnoo masz :P mam nadzieje ze za rok bedziesz mogla czytac mojego bloga :P:P hihih
a maroon to nie kasztanowy ?? ja tam nie wiem ale tak mi sie zdaje :P:P
pozdrawiam scisakam :P:P papapapapap 3maj sie KAMKA
zdecydowanie lepiej Ci w 'żółtych' włosach Maja ;)
soooo homesick right now...... :(
No nareszcie notka !
Fajne zdjęcia i śliczna ty na nich :)
Powiem ci że jak tak na nie patrze to aż tesknie trochę :(
Szkoda że nie dokończyłaś wątku z tym chłopakiem, bo byłam ciekawa, ale mam nadzieje że będziesz miała okazje jeszcze mi dużo poopowiadać:)
Pozdrawiam !!
Napisz nową notkę Maja
Hej
Wiem, że wyjechałaś po 1 klasie LO, ale mam pytanie, czy teraz jak już jesteś w USA uważasz, że dobrze zrobiłaś? Mam namyśli , czy wg Ciebie lepiej jechać po 1 czy po 2 klasie LO?
A jak sytuacja Sandry w rodzinie?
maroon - karmazynowy/bordowy ;P
Prześlij komentarz